Pewnie da się zauważyć, że ostatnio trąbię wszem i wobec o mojej kolorystycznej miłości. Fiolet to jedno. Ale skoro róż też dołączył to już wszystko możliwe. Ten konkretny kolor [H. C. RedcurrantJ tak mnie oczarował, że nie mogę się odpędzić od wizji letniego sweterka w tej barwie. Jako odpoczynek od większych tworów, czyt. swetrów, powstała sobie chusta. Tym bardziej, że kopniętego trójkąta jeszcze nie miałam. Kocham ażurki i warkoczyki miłością ogromną, ale czasem przydałoby się coś naprawdę prostego, minimalistycznego, takiego 'modern'. I tak oto ta chusteczka miała być szybką robótką autobusowo-serialową. Okazało się iż wcale tak błyskawicznie mi z tym nie poszło. Cóż.
I tak mi się podoba. ;)
projekt: Yukko
wzór: Yukko [musi się napisać]
włóczka: Holst Coast, prawie 3 motki
druty: 3,5 mm
Jednym z głównych powodów wybrania takiego bezmózgowego wzoru była włóczka. Już dawno chciałam przetestować, coś z rodziny Holstów. Po wielokrotnym macaniu wybrałam wiosenną mieszankę wełny z bawełną. Kolory są wspaniałe. Aczkolwiek minus też znajdę, ale nie ja jedna- nitka jest w sumie delikatna, rwie się przy delikatnym pociągnięciu. Przy robieniu próbki jakiś czas temu [z Holst Samarkand i Coast też] urwała mi się przy nabieraniu oczek- a ja wcale ścisło nie dziergam. Tym razem obchodziłam się z nią jak z jajkiem i nic się nie stało. Pan/i Coast jest miękka, w szyję mnie nie gryząca, z wyglądu lekko rustykalna. Odpuściłam więc ażury, bo w moim mniemaniu wcale tak zachwycająco nie wychodzą. Warkocze też nie urzekły mnie w tym wydaniu, więc cóż może być lepsze dla takiej włóczki jak najzwyklejsze prawe i lewe?
A we francuzie jaka poduszczeczka! ^^ 'squishy, squishy'... mac, mac.
Piękne kolory, ulubiony kształt i sporo się tu dzieje mimo, że to francuz. Kojarzy mi się z latem, malinami i jagodami ;)
OdpowiedzUsuńCo śmieszniejsze to taki kompot- bo włóczki w tłumaczeniu to: czerwona porzeczka, śliwka i czarna porzeczka. ;)
UsuńMniam!
Przyznam szczerze, że nie lubię chust, ale kolorystyka Twojej mnie zachwyciła.
OdpowiedzUsuńTo tym bardziej się cieszę. :)
UsuńKolorki połączyłaś cudownie :) Chusta wygląda na czasochłonną. Przeraża mnie ilość oczek na brzegu - wielki szacun :) Kolejny piękny projekt!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
O dziwo myślałam, że zejdzie się dłużej z tymi 'bobkami'. Dzisiejsza pochłonęła mi ponad 4 h na ostatni rządek. :p
UsuńA ta Yukko była całkiem przyjemna w robocie- no ale miejscami nudna, więc do autobusu, filmu, czy planszówek w sam raz.
Bardzo piekna, gratuluej i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPrzepiękne kolory, ukradłabym i nosiłabym często! *^o^*
OdpowiedzUsuńMiło :) Polecam do dziergania i do noszenia.
UsuńChusta bardzo mi się podoba. Coś się na niej dzieje, ale nie jest przesadzona. Za mną ostatnio też chodzi coś różowego/fuksjowego i chyba machnę sobie mały sweterek do letniej sukienki :)
OdpowiedzUsuńTen róż to mnie prześladuje, pewnie skończy dopiero jak sweter z niego zrobię. XD
UsuńDzięki!
Bardzo ładna chusta, ciekawy wzór. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMiało być prosto, ale nie banalnie i mam nadzieję, że się udało.
UsuńDziękuję!
Pozdrawiam! :)
Kopnięty trójkąt :) prezentuje się genialnie! zdolniacho :)
OdpowiedzUsuńDziekować! :)
UsuńE tam, e tam.
Świetna jest! :-) Ja też walczę z chustami... Mam cztery na drutach :-)))
OdpowiedzUsuńDzięki! ;)
Usuńno ja dopiero dwie skończyłam, a teraz wskoczy mi na druty sweterek, a jak nie znajdę pomysłu to znowu chusta.
Piękna jest. :) Ja tez od wczoraj mam chustę na drutach :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńJa właśnie przyszpiliłam kolejną.
Piękna chusta, kolory zresztą również
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMam bardzo podobna kolorystycznie :) tym bardziej mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńA ja przez Ciebie [dzięki Tobie] będę miała z tej włóczki sweterek. :)
UsuńNie mogę się doczekać zdjęć tego 'chusto-koca', ale żeś nadziergała.
Chusto-koc juz sie zrobił :) zamykanie oczek trwało tylko 2 godziny i musiałam ogarnac działanie szydełka (na trzy oczka przypadało 6 łańcuszka). Teraz tylko zblokować i dla Mamy :) choć juz jej mówiłam ze mam ochote sobie ja zostawić bo jest miękka i genialna :p myśle ze w okolicach niedzieli pojawi sie jakis post :) co do swetra - chyba siostrzenica dostanie z holscika :) a jak sweter sie dzieje
UsuńTo tym bardziej daję kolejny plus dla tego holsta. ^^
UsuńCoś zaczęłam, ale liczę, że któregoś dnia przysiądę i mnie porwie.
Fajny jest :) czekam na natchnienie :) nie wiem czy widziałaś na ravie zajawke chusty (nie doczekała sie większej ilości zdjeć jak dotąd :p) ale dwa kolory sie zgadzają :))
UsuńChusta piękna, szczególnie w tych dziewczęcych kolorach :-) bardzo twarzowa. Teraz też mam miedzy innymi tą włóczkę na drutach i bardzo się lubimy :-) chociaż nigdy nie miałam problemów z jej rwaniem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOj tak, ja po ponownym obejrzeniu kolorów i zrobieniu próbki z nowego coraz bardziej ją lubię.
Pozdrawiam!
ps. wpadnij kiedyś do loopa na spotkanie.