środa, 6 maja 2015

Przyszpilona

Przyszpilona jak motyl została właśnie moja najnowsza chustka. Jedno motkowe, koronkowe, lekkie cudeńko. Lada chwila będę mogła dumnie nosić kolejne moje dzieło. :)
Tym razem wzór nie jest mojego autorstwa, ale od dawna miałam go w kolejce.
Cóż to jest to objawię Wam po sesyjce bliżej weekendu.
A tymczasem lecę się uporać z własną wyobraźnią, aby w końcu wybrać jakiś pomysł na wiosenny sweterek.

ps. gdyby ktoś miał ochotę przetestować wzór na Yukko to śmiało, dajcie znać. ;)

8 komentarzy:

  1. Zapowiada się pięknie! Przebieram nóżkami z niecierpliwością, cóż to może być :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pięknej włóczki brzydota chyba nie wyjdzie. :)

      Usuń
  2. Podoba mi się kolor. Będzie piękna. Chusty zawsze chętnie testuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale tajemniczo, ale czekam z niecierpliwością, bo mam ostatnio fazę na chusty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) cierpliwość została już wynagrodzona. ^^

      Usuń
  4. Też bym z chęcią potestowała ino mnie to zajmie ze dwieście lat. Teraz już na poważnie. Posiadam, twórczą niemoc dziergalniczą jak widać po obecności na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wprawiaj się, to kolejną Ci podrzucę jak wymyślę. ;)
      Oj, ja teraz też... tak mam jak skończę robótkę, to potem dziura na kilka/naście dni.

      Usuń