Żyję. Dziergam. I spisuję... wzór na Desert Rose.
Nadal nie cierpię na knitozę, ani na napad weny i tym podobne 'dolegliwości'. Drutuję sobie różnie. Kilka rządków na dzień, 3 dni przerwy, godzinę tu godzinę tam, znowu jakaś długa przerwa.
Bywa i tak, że planuję zasiąść do wzoru myśląc "w godzinkę, może dwie dokończę to a potem sobie podziergam". Taaak. A potem się okazuje, że ta godzinka rośnie do ośmiu a na druty nie ma już czasu. Tym oto sposobem zamiast przerabiać oczka to je dodaję, dzielę, mnożę i tak w kółko. Do tego znaczki, fotki, zabazgrane kartki i 'nocnik' z herbatą (ten kubeczek ma jedyne ok 500ml). Ale chyba już bliżej niż dalej. ^^
Bywa i tak, że planuję zasiąść do wzoru myśląc "w godzinkę, może dwie dokończę to a potem sobie podziergam". Taaak. A potem się okazuje, że ta godzinka rośnie do ośmiu a na druty nie ma już czasu. Tym oto sposobem zamiast przerabiać oczka to je dodaję, dzielę, mnożę i tak w kółko. Do tego znaczki, fotki, zabazgrane kartki i 'nocnik' z herbatą (ten kubeczek ma jedyne ok 500ml). Ale chyba już bliżej niż dalej. ^^
W piątek miałam okazję spotkać się z dziewczynami (Wiola, wreszcie mogłam Cię poznać- wspaniale!) i wtedy zaszalałam. Bite 4 h z drutami w ręku. :)
Blogowanie póki co jest z doskoku, bo jeszcze nie ma co pokazać. Ale 'już' jestem prawie na finiszu chusty, no jeszcze 'tylko' 1 motek (z trzech) do przerobienia i gotowe.
W międzyczasie oczekuję na nowe motki na wiosenny sweter i próbuję sobie zdecydować, który pomysł najbardziej przypadł mi do gustu i powinien jako pierwszy pojawić się na drutach: sweterek z ażurem, sweterek warkoczem czy... kolejny sweterek. Cóż za dylemat. Haha...
Czy ja Ci mówiłam że gdybyś potrzebowała testerki na rozmiar M to ja chętnie? :) Może akurat te kilka motków Peruviana czeka w pudełku na takie właśnie sweter? :)
OdpowiedzUsuńTy czekasz na M a ja na S.Mam nadzieję,że długo czekać nie będziemy,bo moja Charisma też czeka w kartonie.Pozdrawiam.
UsuńAmanitko pisz pisz ten wzór,bo już nie mogę doczekać się na dzierganie,dzierganie i dzierganie aha ale najpierw skoczę do sklepu z koszykiem po czas.
OdpowiedzUsuńDziałam dzielnie- już nawet puszczam do testów. :)
UsuńGdybym mogła dołożyć taką paczkę czasu do każdego wzoru... ;)
OOOO spisuj wzór a gdybyś potrzebowała testerki na S/M, to ja chętna jestem bo jest cudny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
:)
UsuńDzięki!
Głosuję na sweterek z warkoczem albo może jakiś fair isle? *^v^*
OdpowiedzUsuńJa za to ostatnio dziergam, pruję i zaczynam od początku. Sama jestem sobie winna, tak się kończy niechęć do robienia próbek....
Na warkoczowy wymyśliłam sobie zieloną włóczkę, ale odkładam na nią, bo póki co kupiłam wiosenno letnie cienizny. ;)
UsuńA Fair isle pewno na zimę. ^^
Swetrowo u Ciebie :) Włóczki powinny być już albo za chwilę - siedzą w paczkomacie od soboty :)
OdpowiedzUsuńDesert Rose jest cudny, ale teraz zrób proszę jakiś pulowowerek. Chętnie wydziergam taki, co będzie fałdy brzuchowe zakrywał :) Hihi :)
A jak! Przerwa na chustę, a dalej znowu swetry. Wciągają cholery jak nie wiem co... :p
UsuńRaczej bliżej mi do cardiganów, ale pulowerek klaruje się już w głowie. (ah, gdybyś jeszcze miała co zakrywać XD )
kolejna dziewiarka z zamiłowaniem do półlitrówek( w znaczeniu, ze kubkow :P )
OdpowiedzUsuńPowodzenia w spisywaniu, szkoda, ze takie prace same sie zrobic nie chca ;d
Dokładnie! Najsłuszniejsza 'filiżanka' na herbatę. XD
UsuńDzięki!
Trzymam kciuki za szybkie spisanie wzoru. Szkoda, że skrzaty nie mają na to ochoty. Mogłabyś w całości poświęcić czas na przerabianiu oczek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Otóż to- ale wcale im się nie dziwię. :p
UsuńPozdrawiam!
Zazdroszczę Ci tego zasweterkowania :-) u mnie królują czapki, a marzą mi się sweterki :-) niestety nie mam tyle cierpliwości by je kończyć. Czekam na Twoje - są takie dopracowane. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńE z czasem mi cierpliwość przyszła, ale teraz będzie wystawiona na próbę, bo na 3,5 mm jeszcze nic dużego nie zrobiłam. ;)
UsuńDziękuję. ^^
To tym bardziej czekam!
Usuń