Zdecydowanie polubiłam robić czapki. Jak to w reklamach 'szybko, łatwo i przyjemnie'. No prawie. ;) Pomijając kilkukrotne rozpoczynanie i przymierzanie [bo obliczenia często za wiele nie pomagają] potem leci jak z płatka.
I szybciutko widać efekty! Ah, nic tylko robić i robić.
Wzbogaciłam się tym sposobem o kolejną głowogrzejkę w bardzo ciekawym kolorze. Musiałam go wziąć jak tylko go zobaczyłam- nie dość, że fiolet [no dobra, lawenda] to jeszcze dziwnie melanżowy. W zasadzie widać to najbardziej z bliska, jak nitka jest ciekawie pokolorowana. Po pierwszym skojarzeniu z 'lotusem' od Malabrigo nie mogłam wyjść bez tego motka. Co prawda jest to rzeczywiście melanż a nie cieniowanie, ale urok swój ma. ^^
W tym projekcie pokazuję swoje zamiłowanie do warkoczy i bąbelków. Mimo, że robiłam je pierwszy raz to wiem, że na pewno nie ostatni i już się cieszę na samą myśl, że czekają mnie takie bobki w chuście.
Aby nie przeładować czapki tymi zawijasami i zaoszczędzić czas wzór jest tylko na froncie. Jak dla mnie w sam raz- ani za mało, ani za dużo, szczególnie, że cały panel jest na tyle szeroki, że z przodu ładnie oszukuje i może wydawać się iż z tyłu jest to samo. Haha, figa z makiem. ;) Nie może być za nudno.
projekt: Berrie
wzór: Berrie
włóczka: Filcolana Peruvian Highland Wool- kolor 805; ok. 1,5 motka
druty: 3,5mm; 4mm (wymienne KP)
Teraz to moja ulubiona głowogrzejka!
Jak widać na załączonym obrazku ten design też powstał 'ku chwale krasnalom i skrzatom'. Także jest gdzie schować włosowy kok aka cebulę. Wzór będzie dostępny lada chwila, bo wprowadzam już ostatnie poprawki. Póki co rozpisuję na dorosłych osobników. Opis będzie obejmował wersję slouchy i beanie- czyli większy lub mniejszy krasnal.
Po kolejnym projekcie z tej włóczki mogę ją z czystym sumieniem polecić na czapki. Jeszcze nie testowałam jej w większych wyrobach, ale pięknie podkreśla wszystkie warkoczyki, bąbelki i trójwymiarowe sploty. Do tego ma wiele pięknych kolorów, a niektóre z nich to bardzo ciekawe kameleony. I cenowo też jest bardzo przystępna i nie straszy portfela. A co ważne: nie gryzie! Serio. Przynajmniej w głowę.
A sweter się wysuszył. Czeka na zapięcie. ^^
ps. z innej beczki- czy macie pomysł jak tanio pojechać do Wrocka [z Wawy]- czy jest coś tańszego niż 'polskibus' [35zł w 1 stronę]. Przyznam się, że do dziś nie mogę przeboleć, że nie było mnie na spotkaniu w magicloopie gdzie było tyle blogowych koleżanek z różnych stron Polski i kusi mnie robótkowy meeting we Wrocławiu, aby w końcu poznać dziergaczki z tamtego miasta.
Ale to bardzo fajny pomysł, żeby wzór był tylko z przodu! W wersji slouchy tyłu i tak nikt nie ogląda, bo jest pod spodem, a wydaje mi się, że czapka się lepiej układa. *^o^*
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor, wolę melanże niż cieniowanie, bo melanż zawsze będzie jednolicie melanżowy po całości, a cieniowanie w robótce może dać nieładne placki koloru, brrrr.....
:) już mi lepiej.
UsuńJa się do cieniowanych przekonałam, nawet je pokochałam, ale nadal wybieram jak najbardziej łagodne i stonowane motki. :)
Super czapka .Bardzo mi się podoba .
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ten przejazd to na (e-podroznik.pl) zobacz czasem można trafić naprawdę tanie bilety.
Pozdrawiam
Dziękuję. :)
UsuńPosprawdzam jeszcze raz, ale bez ulg na pkp taniej niż polskimbusem chyba nie pojadę :(
Śliczna, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję!
UsuńJa również uwielbiam melanże nie mniej niż czapki warkoczowe, a takich robię ostatnio sporo :) Świetny wzór i czekam z niecierpliwością kiedy go opublikujesz :)
OdpowiedzUsuńJak zrobiłam warkocze w tej czapce to teraz chciałabym przemycić je do każdego projektu. :)
UsuńDziękuję- na dniach się pojawi, jak dobrze pójdzie to nawet jeszcze dziś. ^^
Świetny wzór, bardzo urodziwa czapka, a niespodzianka z brakiem wzoru z tyłu jest bardzo przemyślną sztuczką - od przodu wzór bardzo bogaty, potem z boku coraz skromniejszy i w końcu z tyłu kontrastowa gładź. Baaardzo mi się ten zabieg podoba! Czapki z wzorem w kółko są nudne ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńLubię dodawać jakieś nowości, im rzadziej je spotykam w innych projektach tym bardziej mi się podobają. ^^
Super kolor wybrałaś do tego projektu :) dzięki za możliwość testowanie i publikuj! publikuj! :)
OdpowiedzUsuńNa lotusa mam chęć od dawna, więc nie mogłam wyjść bez jego 'zamiennika/podróbki' ;)
UsuńTo ja dziękuję za chęć testowania i pomoc! :)
Rozpędzasz się! Czapka rewelacyjna, warkocze, bąbelki, kolor wszystko, ale to wszystko rewelacyjnie skomponowane , jednym słowem - piękna!
OdpowiedzUsuńE, miała być dawno, ale wyjazd i przeciągające się dopracowywanie wzoru robi swoje. :p
UsuńDziękuję!
Fajniutka ta czapka. Gratuluję nowego wzoru!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczna czapka ;) Chyba pójdę Twoim śladem i też zacznę sobie jakieś czapki dziergać, bo to prawie wstyd, że jedną mam... Do tej pory sądziłam, że to wystarczy, ale im bardziej podglądam blogi, tym bardziej dochodzę do wniosku, że jedna czapka to tak trochę biednie...
OdpowiedzUsuńA co do taniego dojazdu do Wrocka, to może carpooling? Sprawdź na bla-blacar, może akurat ktoś będzie do Wrocławia jechał? Na które spotkanie się w ogóle wybierasz? Bo sama jestem z Wrocka i mam zamiar się na najbliższe spotkanie z Chmurką wybrać (do Bema Cafe). Mam nadzieję, że się spotkamy :)
Oj jak najbardziej- ja juz myślę o kolejnej... tylko kto będzie to nosił?
UsuńChciałam właśnie na to najbliższe się wybrać, ale ceny mnie zniechęcają- wszystko przeliczam na motki. I bym miała co najmniej 1 motek porządnego Malabrigo albo DIC [70zł/os podróż]. :p
Świetna czapka :-) Rewelacyjne kolory i świetny wzór. Uwielbiam warkocze. Bardzo mi się podoba Twój pomysł z warkoczami tylko z jednej strony czapki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
UsuńKolor to zasługa ludzi z Filcolany.
Pozdrawiam!
Śliczna czapa, też taką chcę ;) Kolorek fantastyczny. Fajnie to wymyśliłaś, że wzór jet tylko z przodu. Najważniejsze widać :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Jeśli masz ochotę to zapraszam- wzór będzie dostępny lada chwila. :)
UsuńDziękuję!
Pozdrawiam.^^
I kolejna super czapa. Masz do nich talent i koniecznie wymyślaj więcej :)
OdpowiedzUsuńCo do transportu do Wro to nic ci chyba więcej nie podpowiem niż moje poprzedniczki, ale trzymam kciuki, żeby Ci się udało przyjechać :) (puki ja tu jeszcze mieszkam :))
Dziękuję, milutko! :3
UsuńTym razem chyba nie dojadę, ale kiedyś muszę na pewno.
Cudnie Ci w taj pięknej czapce, kolor rzeczywiście urokliwy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;)
UsuńAle Ty ładna jesteś :))) no i czapka też, co się dziwisz :)
OdpowiedzUsuńoh... :3
UsuńDzięki!