Wreszcie mogę do Was wrócić! Jupi! :)
Tak to już jest- złośliwość rzeczy martwych. Mój komputer postanowił się zepsuć i już. Jak na złość, po dosyć długiej nieobecności na blogu- kiedy to pojawiały się tylko zajawki. Chodził tyle co wcale przez blisko tydzień, aż któregoś dnia wziął się i zamknął w sobie do tego stopnia, że nawet nie chciał się włączyć. Masz ci los, w sam raz kiedy miałam pierwszy sweterek na finiszu. I tak spędził swoje wakacje blisko 3 tygodnie w serwisie, skąd wrócił we wcale nie takiej super kondycji- owszem udawało się go uruchomić, ale pracować dłużej niż kilka minut to już inna sprawa... na szczęście trochę pomogło mu postawienie całego systemu od nowa drugi raz prawie, że pod rząd [poprzednie było zaraz przed serwisem] i dzięki temu mogę już coś napisać. ^^
A mam o czym, bo skończyłam jeden z piękniejszych sweterków jakie widziałam. To znaczy wzór jest taki prześliczny i wyjątkowy, oh i ah. Ale moja wersja też jest niczego sobie. Oczywiście najlepiej wygląda na żywo i nosi się wspaniale. Przedstawiam więc 'ten listkowy' od Alany.
Powiem szczerze, że robiło mi się go genialnie! Serio. Wzór od dawien dawna miałam w kolejce, ale z włóczką był problem. W międzyczasie wpadało sporo innych projektów na już i tak odwlekałam w czasie mój romans z botanicznymi udziergami. Aż Caitlin zaczarowała mnie swoją wersją i od tamtego momentu nie mogłam przestać o tym myśleć.
Problemem była i włóczka, bo nie chciałam wydawać zbyt dużo, a do tego wymyśliłam sobie, że muszę go zrobić koniecznie w jednolitym kolorze. Gryźć nie mogło pod żadnym pozorem, a z racji krótkich rękawów i wiosennego wyglądu to i 100% wełna nie pasowała mi tak jak dotychczas. Trafiło więc na testowanego już Holsta z bawełną w kolorze butelkowej zieleni.
Oczywiście zależy od światła, ale czasem wpada on w taką piękną, żywą zieleń, taki bajeczny szmaragd pod światło. Cudo! Na żywo jest jeszcze bardziej 'ah', bo nitka nie jest całkowicie jednolita, ale jakby skręcona z jaśniejszej i ciemniejszej- kto macał holściaki ten wie. ;) *na zdjęciach najbiżej rzeczywistości są dwa ostatnie.
Aby uzyskać odpowiednią próbkę robiłam z podwójnej nitki. Przyznam szczerze, że liczyłam, że pójdzie mi znacznie szybciej, biorąc pod uwagę jak prędko dziergałam na około z malabrigo. Tutaj niestety robota się ciągnęła niemiłosiernie, bo włóczka jest dosyć oporna. Tak jakby tępa i gumowa (?) i wolno przesuwa się po metalowych drutach (po drewniakach jeszcze gorzej), a do tego mocno się 'kurzy'. Mam na myśli takie mikro włoseczki, które oplatają palce i otoczenie, w którym się dzierga.
Ale, ale! Proszę się nie obawiać- po praniu wszystko znika, a miękkość i mięsistość włóczki wynagradza włożony trud i nerwy. I nie gryzie nic a nic. Ja mogę nosić sweterek nawet na golaska.
Wprowadziłam także kilka modyfikacji takich jak np. odrobinę dłuższe rękawy, zwężanie ich co inną ilość rzędów. Zwiększyłam też o jedno powtórzenie zwężania i poszerzania w taliowaniu i zrezygnowałam z guzików. Mój rozmiar lawiruje gdzieś pomiędzy S/M, a zużyłam na niego tylko 192 g.
projekt: Emerald Leaves
wzór: Sprig
włóczka: Holst Coast [Sea Green] 192 g
druty: 3.75 mm, 4 mm
Koniec mojej paplaninki- czas na robotę, czyli kończenie wzoru na Yukko.
A wieczorem, jak pogoda dopiszę lecę na podwórkową sesję mojego najnowszego swetra. ^^
Piękny kolor! I bardzo podoba mi się taliowanie w pionie w linii pod biustem, jeszcze nigdy nie stosowałam takiego sposobu, ładnie to wygląda. *^v^*
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńTeż mnie to urzekło, robiłam pierwszy raz w ten sposób, ale wiem, że nie ostatni.
Wzór jest rzeczywiście prześliczny i ładnie go zrobiłaś. No i ten kolor! :)
OdpowiedzUsuńOj tak, wzór idealny w każdym calu- zarówno sam opis jak i to co z niego wychodzi. :)
UsuńDziękuję!
Bardzo ciekawy wzór i przepiękny kolor :))
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCudoooo, kolor oczywiście najbardziej słuszny ale ten karczek...poezja.
OdpowiedzUsuńAh, gdyby nie on to pewnie bym nawet oka nie zawiesiła. :p
UsuńPiękny sweterek na Twoją figurę idealny
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńTeraz koniecznie musimy się spotkać mając na sobie swoje liściaste sweterki tylko ja już muszę zaczekać aż urodzę bo aktualnie brzuch mi się już nie mieści. 😉
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńI w desertach też.:)
Śliczny i kolor i sweterek, wykonanie rewelacyjne ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! :)
UsuńWitaj po długiej przerwie! Wreszcie!!! :) Twój sweterek jest super. Podoba mi się bardziej niż ten w projekcie. Cudowny kolor, piękny motyw listka przy dekolcie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
No już jestem, mam nadzieję, że na dużo dłużej. :)
UsuńDziękuję- ależ mi nasłodziłaś!
Elegancka i kobieca:) Fantastyczny udzierg:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło, dziękuję! Ostatnio właśnie wolę te bardziej minimalistyczne projekty. ;)
UsuńPozdrawiam!
Ale piękny sweterek! Wart poświęconego trudu :) ślicznie w nim wyglądasz! Pięknie taliowany i te delikatne listeczki... po prostu super! A czy pisałam już, że jestem zachwycona Twoimi włosami? Wspaniały masz warkocz!!!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że zaglądałam na Twojego bloga zaniepokojona co się z Tobą dzieje, ale pomyślałam, że dopadła Cię wakacyjna niemoc twórcza jak np. mnie :-) ale wszystko się wyjaśniło.
pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne dzianin ki! :-)
Czasem mam wrażenie, że im mocniej nad robótką się 'męczę' tym bardziej potem ją lubię i w niej chodzę. ;)
UsuńDziękuję! Liczę, że teraz pójdzie już dużo lepiej, w końcu ile można mieć takich zastojów.
A warkocz żyje własnym życiem i nawet nie zauważam kiedy tak rośnie. ^^
udzierg w Twoim wykonaniu super! już kiedyś wpadł mi w oko,ale wersja anglojęzyczna ciągle mnie odstrasza:-( a ja czekam z niecierpliwością na Twój wzór Desert Rose......obiecałaś:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. ;)
UsuńWzór polecam z całego serca- jest opisany naprawdę genialnie, a te listeczki mają też bardzo czytelny schemat. Nie ma się czego obawiać.
A różyczkę pomału już szykuję do wysłania w świat, także nie zapomniałam. ^^
Wspaniały sweterek :-) Urzekający wzór i doskonały kolor - bardzo mi się podoba Twoja wersja :-)
OdpowiedzUsuńPięknie w nim wyglądasz.
Pozdrawiam serdecznie.
Ależ miiiło, dzięki! ;)
UsuńTeraz nie ma zmiłuj, trzeba koniecznie zrobić swoją wersję:) Nie będzie zbyt banalnie gdy powiem, że wyszedł Ci pięknie? Po prostu wspaniały! Szmaragdy cudowne, listki na szmaragdach widoczne, taliowanie, detaliki, no wszystko po prostu wspaniałe!
OdpowiedzUsuńNo nie masz wyjścia! Tym bardziej, że z tego holsta jest naprawdę bardzo fajnie i jak milutko dla portfela. ;)
UsuńDzięki!
Jest piękny! Szkoda tylko, że wzór tylko w książce za $20. Trudna decyzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńŚliczny on i ślicznaś Ty. Tyle Ci nasłodzono... Zastanawiam się czy masz w planach coś jeszcze z listkowej serii.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aż przestanę kawę słodzić, hihi. ;)
UsuńA mam i to nie jeden wzór, o dziwo nawet coraz więcej w kolejce, a wcześniej urzekły mnie tylko 3 listkowe projekty.
Kiedyś patrzyłam na ten wzór i nawet pomyślałam sobie, że jest absolutnie amanitowy, bo taki liściasty i leśny... No i masz :) Wcale nie jestem zdziwiona, że Ci wpadł w oko ;)
OdpowiedzUsuńTeż się martwiłam co z Tobą, już miałam maila pisać ;) I przez Ciebie teraz na istagramie siedzę! ^^
O, to miło. :) Teraz mało który wzór mi się tam nie podoba.
UsuńA widzisz, ja przez ten czas miałam tylko insta, który... działa mi tak, że widać jedynie tekst i mogę wrzucić swoje zdjęcie, ale innych nie widzę wcale... więc co jakiś czas oglądam je na kompie. XD
Ojej? Ale to wina telefonu czy jak? Próbowałaś odinstalować aplikację i zainstalować z powrotem? :)
UsuńSweterek jest cudowny. Tak jak pisała Korespondentka wojenna, te listki są bardzo Twoje. No i kolor jest cudowny. I może skuszę się na wydzierganie czegoś z Holsta skoro tak zachwalasz :) Bo powiem szczerze, że jak go zmacałam w Magic Loopie to mnie nie urzekł, gorzej, włóczka wydawała mi się turbo dziwna. Ale na jakąś taką letnią bluzeczkę może byłby dobry :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńHolst jest inny niż reszta, ale macałam go w sweterku od Hani pojedynczą nitką i był super.
Jeśli jesteś bardzo wrażliwa to raczej Coast najlepszy.
A kolory ma niebiańskie.
Super ten Twój listkowy:) Piękny jest:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. :)
Usuń